Zdecydowanie zmniejszy się w roku 2000 liczba osób w wieku szkolnym (z 14 min w latach siedemdziesiątych do 12 milionów w końcu bieżącego Stulecia). Właśnie ten sipadek lic aby ludności w wieku 7-29 lat spowoduje — mimo wyraźnego wzrostu średniego czasu nauki w szkole — zmniejszenie się ogólnych nakładów czaisu na naukę, jeśli — rzecz jasna — nie nastąpi w najbliższej przyszłości radykalne przyspieszenie rozwoju oświaty i szkolnictwa wszystkich szczebli (łącznie ze szkodnictwem wyższym).Również w związku ze zmianami demograficznymi naszego społeczeństwa, a zwłaszcza ze zwiększaniem się liczby ludności w najwyższych przedziałach wieku i zmniejszaniem się Liczby ludności w najniższych przedziałach wieku, należy przewidywać, że zmniejszy się zarówno uidział, jak i bezwzględny wymiar czasu dyspozycyjnego dzieci w wieku przedszkolnym. Zjawisko to jest zresztą integralną częścią procesu demograficznego starzenia się społeczeństwa.
Category: Społeczeństwo, praca, czas
WSZYSTKIE PRZEMIANY
Wszystkim omówionym wcześniej przemianom strukturalnym narodowego bilansu czasu towarzyszy systematyczny wzrost fum- dusz-u czasu dyspozycyjnego, a więc. czasu, który pozostaje człowiekowi poza snem, pracą i nauką w szikole. Szacunkowa wielkość tego czasu wynosiła na początku lat trzydziestych ponad 86 mld godzin rocznie, co stanowiło 30,7% globalnego funduszu czasu. W roku 1970 wartość ta wzrosła do 95,5 mld godzin (co stanowiło już 33;5% ogólnego funduszu czasu), zaś w prognozach na trok 2000 należy przewidywać daliszy wzrost do sumy 12)6,5 mld godzin, co stanowić będzie już 37,4% globalnego funduszu czasu, jakim dysponować będzie ówczesne społeczeństwo. Zarysowany tutaj wzrost funduszu czasu dyspozycyjnego (zarówno w wartościach bezwzględnych, jak i względnych) jest przede wszystkim rezultatem dlwóch procesów: 1. skracania czasu pracy i przewidywanego w perspektywie roku 2000 pełnego wprowadzenia dwudniowych weekendów oraz 2. wzrostu liczby ludności w wieku poprodukcyjnym, a więc ludności, której budżet czaisu nie jest obciążony zajęciami wynikającymi z wykonywania pracy zawodowej.
PODJĘCIE DZIAŁAŃ
Z przedstawianego tu szacunkowego bilansu czasu społeczeństwa polskiego wynika, że już Obecnie potencjał czasu dyspozycyjnego ludności jest jedną z najpoważniejszych pozycji w globalnym bilansie czasu, zaś w perspektywie roku 2000 nastąpi dalszy jego wzrost. Warto jednak dla porównania podać, że według szacunków cytowanych już socjologów amerykańskich w 1950 r. czas dyspozycyjny społeczeństwa amerykańskiego stanowił 45% ogólnego funduszu czasu, a według prognoz w róku 2000 ma wzrosnąć do 47%. A zatem w roku 2000 nastąpi pewne zmniejszenie różnicy miedzy obu porównywanymi krajami, choć nadal będzie ona znaczna.Niemniej jednak już teraz należałoby podjąć działania, zmierzające do stworzenia takich warunków, w których wykorzystanie owego ogromnego potencjału czaisu dyspozycyjnego byłoby najbliższe dążeniom i potrzebom ludzkim.
ZAGOSPODAROWANIE CZASU
Zarazem jednak czas dyspozycyjny obciążony jest wielu zajęciami o charakterze obowiązkowym, a ściślej — o charakterze, który jednostka śkłomna byłaby dkreślić mianem „straty czasu”, w przeświadczeniu, że gdyby nie konieczności zewnętrzne, czas ten mógłby być z lepszym dla niej skutkiem Obrócony na zajęcia mieszczące się w obrębie pojęcia „czasu na życie”.Zagospodarowanie owego czasu dyspozycyjnego, a także przyszła ewolucja w sposobach jego wykorzystywania decyduje w istocie o stylach życia funkcjonujących w danym społeczeństwie, jest ważnym czynnikiem określającym „komfort życicwy” człowieka (rozumiany nie tylko ekonomicznie, ale również społecznie i psychologicznie). Z drugiej jednak strony wyraźny wzrost czasu dyspozycyjnego kryje w sobie pe*wne zagrożenia, których rezultatem może być wzrost zachowań zaliczanych do patologii społecznej.
DĄŻENIE DO OSIĄGNIĘCIA
W tym kontekście nowego wymiaru nabiera postulat zwiększonego oddziaływania polityki społecznej w kierunku osiągania — w sferze czasu dyspozycyjnego — dwóch wcześniej zarysowanych wartości, a mianowicie egalitaryzmu (pojmowanego w kategoriach minimum) oraz zwiększenia swobody wyboru, uelastycznienia organizacji życia społecznego w talki sposób, by zwiększyć szanse dostosowania indywidualnych budżetów czasu do pewnego, optymalnego dla jednostki, rytmu życia. Dążenie do osiągnięcia owych dwóch wartości nie może, rzecz jaisna, abstrahować od „treści” zajęć wypełniających wzrastający fundusz czasu dyspozycyjnego. Co więcej, sposób wykorzystywania czasu dyspozycyjnego, a także stopień udziału w nim zajęć związanych z rozwojem osobowości człowieka, go- dzijwą rozrywką i odpoczynkiem ma z punktu widzenia kształtowania się przyszłych stylów życia naszego społeczeństwa znaczenie o wiele bardziej istotne niż wzrost ilości czasu poza pracą.