Bliższy rzeczywistości wydaje się intuicyjny pogląd sformułowany jeszcze przez H. Fayola, że im wyższy szczebel kierowania, tym mniej potrzebne wyspecjalizowane wiadomości i umiejętności, a tym ważniejsza ogólna „umiejętność kierowania”. Sądzę, że na umiejętność tę składają się różne cechy osobowości. Występują one raz w takim, a kiedy indziej w innym zestawie. I — zależnie od rodzaju kierowanej instytucji i od cech osobowości przeważających u bezpośrednich i pośrednich podwładnych — raz bardziej, a kiedy indziej mniej skutecznie przyczyniają się one do sprawności kierowania. Dwie chyba tylko (w istocie rzeczy bardzo złożone) cechy są zawsze konieczne. Rzecz dziwna, nie występują one w tej formie w żadnym spośród zestawień cytowanych przez Z. Pietrasińskiego ani w zestawieniu M. Raczyńskiego i Z. Tyrki. Są to: umiejętność pozyskiwania u podwładnych rzeczywistego autorytetu (5.1.2.) i umiejętność patrzenia na zadania instytucji w sposób syntetyczny i z daleką perspektywą czasową.
Written on Grudzień 15th, 2013 by Iwona Kaczmarska
BLIŻSZE RZECZYWISTOŚCI

Głosy: (Głosy na Tak: , Głosy na Nie: , Wszystkich głosów: )